W Superstacji pojawiła się rozmowa Karoliny Kawskiej ze specjalistą ds. wizerunku Mirosławem Obarskimna temat kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego – podaje PRoto.pl. Obarski zauważył, że efektem kampanii jest zniechęcenie Polaków do udziału w wyborach. Według niego przyczyniła się do tego negatywna kampania PiS i, częściowo, SLD. Specjalista przywołuje także, wyniki badań przeprowadzonych 22 maja br. przez TNS OBOP, które wskazują, że działania polityków zniechęciły aż 43 proc. Polaków do pójścia do urn. Tylko 17 proc. z nich kampania zachęciła do głosowania, natomiast według 32 proc badanych. – jest ona niezauważalna.
„Zniechęcanie wyborców do głosowania i niska frekwencja może być korzystna dla PiS-u, ponieważ elektorat tej partii karnie chodzi do urn, w odróżnieniu, np. od osób popierających PO” – powiedział Mirosław Obarski. Dodał również, że „inaczej ta antykampania to marnowanie pieniędzy. PiS postawił sobie za cel wyłącznie zniechęcanie do PO. Zdobywanie głosów dla własnej formacji jest potraktowane marginalnie”. W dyskusji wskazano również na te elementy kampanii, które zostaną najbardziej zapamiętane. Wymieniono m.in.: „wylaszczonego” Wojciecha Olejniczaka (SLD) na okładce Wprost, wykorzystanie reklamówki PO z poprzednich wyborów w spocie PiS-u, reklamówkę dyskredytującą pojedynczego polityka PO – Janusza Palikota oraz fatalny spot radiowy SLD.